Kaplica Tortur.

Wszedł do kaplicy z Raivo. Przywiązał ja gruba lina do jakiegoś pala. Rozejrzał się dookoła.

Machnęła ogonem, przyglądając się Kazanowi ze stoickim spokojem. A on był jedynie przykrywką. Cóż, nie należała do osób najodważniejszych, do tego idiotycznie to ukrywała. Zmrużyła oczy. Och tak, czekają ją tortury. Skrzywiła się lekko. Nie przepadała za bólem.

- Od czego tu zacząć?- zapytał . Na początek złamał suce łapę tworząc złamanie otwarte. Wziął sól i połączył ją z piaskiem. Posypał ranę. Piasek i sól zaczęła wrzynać się suce do łapy powodując straszne pieczenie.

* -5 HP *

Wydała z siebie głośny syk, zaciskając zęby. Uszy położyła po sobie. Pieczenie było okropne, więc odruchowo zaczęła lizać ranę.

Podszedł do suczki. W łapie trzymał sztylet. Wbił go jej między żebra. Pokręcił nim trochę sprawiając jeszcze większy ból. Po chwili brutalnie go wyciągnął. Kopnął suczkę w przed chwilę zrobiona ranę.

*-8 HP*

Jęknęła głucho, gdy sztylet znajdował się między jej żebrami. Ciepła ciecz, sklejająca jej futro, irytowała ją. Jednak bardziej nieznośny był ból, jaki w owym czasie odczuwała.

- I jak podoba się? - prychnął.
Podszedł i zanurzył kły w szyi Raivo. Po oderwaniu pyska. Odsunął się i krzywo popatrzył. Tam gdzie wbił kły pozostały świeżę szramy, z których wylewała się krew. Wziął sztylet i zrobił nim cienką linię nad oczami suki. Krew częściowo zalała jej oczy.

*- 7 HP*