Lochy - Klatki.

Wbiegł z Raivo. Wrzucił sukę do jednej z klatek. Zamknął klatkę i usiadł niedaleko.

Stanęła, rozglądając się z nikłym zainteresowaniem. Cóż, nie wydawało jej się tu zbyt ciekawie. Ba, nawet monotonnie. Przeciągnęła się, tłumiąc ziewnięcie.

Wbiegłam. *z* usiadłam na klatce Raivo i zadowolona zaczęłam walić prętami w jej klatkę.

- No, to mam nadzieję, że będzie ci tu miło. - parsknął.
Wybiegł. *z*

Wywróciła oczami. Nie rozumiała, z czego niby Misty czerpała tą radość. Położyła uszy po sobie. Owy dźwięk ją irytował.
Zapewne taki był cel, huh?, pomyślała.

Przybiegła i stanęła w drzwiach do lochów warcząc cicho pod nosem.
-Trzeba było mnie obudzić - postąpiła krok do przodu i zmierzyła Raivo wzrokiem - A jednak... - zaśmiała się i usiadła blisko wyjścia, ale tak, by ogarniać wzrokiem całe pomieszczenie.

Wbiegł. *z* Podszedł do klatki Raivo i zabrał sukę do kaplicy. *z*